Kiedy myślę o stylizacji na randkę, mimowolnie wyobrażam sobie małą czarną w zestawieniu z czerwonymi szpilkami, ustami i paznokciami. Myślę, że większość kobiet sięga po kolor czerwony, gdy chcą się poczuć seksownie, ultra kobieco, pewnie siebie i elegancko. Ostatnio pokazywałam Wam moją ukochana i najpiękniejszą na świecie czerwoną pomadkę, a dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować idealną, krwistą czerwień na paznokcie.

Boska czerwień
Idealnej czerwieni szukałam dość długo. Każdemu lakierowi brakowało tego czegoś. W asortymencie było do wyboru wiele czerwieni- ciepłych, zgaszonych, ceglanych, wpadających w burgund lub w bordo. Jednak ja upatrzyłam sobie przepiękną chłodną, klasyczną czerwień, która idealnie komponuje się z moją pomadką. Semilac Legendary Red, bo o nim tutaj mowa, to mój idealny odcień czerwieni! Kolor można określić jako odcień dojrzałego w słońcu pomidora z nutą pomarańczu. Dominuje tutaj jednak chłodny pigment.

Randka
Tak się jakoś złożyło, że zbliżała się nasza rocznica z mężem, więc idealna okazja, aby wypróbować ten lakier na żywo! Mogę Wam zdradzić, że jak mąż mnie zobaczył, to opadła mu szczęka i powiedział, że powinnam częściej robić sobie takie paznokcie. Jest to niezwykłe, ponieważ zwykle w ogóle nie zwraca uwagi na to, co mam akurat na paznokciach. Więc musicie mi uwierzyć, że Semilac Legendary Red naprawdę robi świetne wrażenie!